Najpiękniejszy z "Take That", ten, w którym kochało się najwięcej fanek, jest nałogowym palaczem, i to od jakichś dwudziestu lat (zaczał palić jako nastolatek). Jednak dla dwuletniego syna Elwooda postanowił zerwać z nałogiem. Jest tylko jeden problem: Mark nie ma wystarczająco silnej woli, aby to zrobić.
- Pierwsze dwa dni były naprawdę trudne. Paliłem po 15 papierosów dziennie, a nawet więcej, gdy pracowałem - przyznał.
Znalazł jednak sposób, aby sobie pomóc. I poddał się hipnozie. Na ile skutecznie, to się dopiero okaże. Jeśli się nie uda, to Mark już niedługo będzie znów miał dla kogo rzucać palenie. Za miesiąc urodzi mu się drugie dziecko.