Schorowany syn gwiazdora na co dzień mieszka w Łodzi, w mieszkaniu, które dzieli ze swoim wujkiem. Żyje z kilkusetzłotowej renty i przez wzgląd na swoją chorobę i brak talentów nie może zarabiać na śpiewaniu. Padaczki dorobił się podczas wypadku z ojcem w 1988 r., kiedy to gwiazdor piosenki zasnął za kierownicą fiata 125 p i stracił nad nim panowanie. Teraz junior bierze leki, które pomagają mu normalnie funkcjonować. O problemach finansowych Krawczyka juniora pisaliśmy TUTAJ
- Krzysiu nie klepie biedy: co tydzień lodówkę ma wypełnianą jedzeniem. Oprócz renty 700 zł dostaje od ojca na życie 600 zł. Krzysztof senior opłaca też czynsz miesięcznie, prąd, wodę, gaz, wywóz śmieci. W sumie ok. tysiąca złotych. Raz w roku podatek gruntowy, czyli 750 zł - powiedział w imieniu gwiazdora menedżer Andrzej Kosmala.
Mężczyzna zapewnia, że Krzysztof senior (zobaczcie w JAKIEJ jest FORMIE) dba jak może o swoją latorośl. Co jakiś czas kupuje mu ubrania i sponsorują wakacje. - Każde spotkanie z ojcem kończy się wypełnioną kopertą - zapewnia Kosmala.
Jak już pisaliśmy, za rok artysta będzie obchodził swój jubileusz 55-lecia na scenie. Menedżer zdradził nam, że jest szansa, że wtedy powstaną tak długo oczekiwane nagrania obu panów i niewykluczony jest wspólny występ.
Zobacz też: Krzysztof Krawczyk: straciłem dziewictwo przy piosence Brendy Lee