Ceniona aktorka wyznała, że często odwiedza lekarzy, lecz robi to zwykle w ramach badań kontrolnych. Stara się dbać o swoje zdrowie i stosuje naturalne środki poprawiające urodę, a koleżanki po fachu, które poddały się operacjom, po prostu ją śmieszą.
- Litry botoksu powodują, że zamiast twarzy ludzie mają maski i są bardzo podobni do siebie. Wręcz śmieszy mnie widok tych aktorek, które podciągnęły sobie brwi i wyglądają na stale zdziwione. Nie wiem, jak można grać mimiką, będąc w takim stanie. Nie chciałabym ich naśladować. Staram się stosować kremy i maseczki. Nic więcej - wyznała aktorka tygodnikowi "Świat&Ludzie".
Amator botoksu Tomasz Jacyków (41 l.) na pewno nie zgodziłby się z taką opiną. Jednak on nie gra twarzą.