Sztuczka magiczna Pana Ząbka w "Pytaniu na śniadanie" zakończyła się dla Marzeny Rogalskiej wizytą w szpitalu. Prezenterka posłusznie wykonywała polecenia magika. Niestety tym razem iluzjonista był w błędzie i pozwolił prezenterce zgnieść nieodpowiednią torbę. Rogalska z impetem uderzyła we wskazaną torebkę i zaraz po tym zaczęła wrzeszczeć - gwóźdź utkwił w jej dłoni! Czy Pan Ząbek poniesie konsekwencje swojej pomyłki? Na razie iluzjonista ponosi straty wizerunkowe. W internecie roi się od negatywnych komentarzy pod jego adresem. Taki błąd dla magika może oznaczać utratę pracy, gdyż zaufanie do jego umiejętności znacznie spadło. Z drugiej strony, po tym odcinku "Pytania na śniadanie" cała Polska wie, kim jest Pan Ząbek. Czy Marzena Rogalska będzie starała się uzyskać odszkodowanie zarówno od magika, jak i od pracodawcy? Na razie prezenterka zaapelowała o uszanowanie jej prywatności. Jak podkreśliła w oficjalnym ogłoszeniu - potrzebuje spokoju.
ZOBACZ: Pan Ząbek wulgarnie żartuje z wpadki w "Pytaniu na śniadanie"