Jak informuje RMF FM, Jarosław B. został zatrzymany po tym, jak sam stawił się na przesłuchanie w prokuraturze w Sopocie. Sprawa ma dotyczyć zdarzenia, do którego doszło w jednym z sopockich hoteli. "Dwudziestokilkuletnia kobieta, która miała spotkać się tam z byłym piłkarzem, po tym zdarzeniu złożyła zawiadomienie o przestępstwie. Dzisiejsze zatrzymanie jest jego skutkiem" - czytamy na stronie RMF FM.
Trwa śledztwo w sprawie. Prokuratura zabezpieczyła nagrania z hotelowego monitoringu. Policja nie chce komentować sprawy i odsyła do prokuratury. - Faktycznie, Jarosław B. został dziś zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przeciwko wolności seksualnej. W tej chwili więcej informacji w tej sprawie nie mogę zdradzić - powiedziała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w rozmowie z trojmiasto.pl
Więcej szczegółów zdradzi adwokat Mateusz Dończyk, który reprezentuje ofiarę. Jego liczącej 28 lub 29 lat klientka miała mu zdradzić, że została brutalnie zgwałcona przez byłego piłkarza Jarosława B. - Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę w jednym z hoteli w Sopocie. Nasza klientka twierdzi, że została brutalnie zgwałcona. Podejrzewa także, że wcześniej została odurzona narkotykami. W poniedziałek została przesłuchana przez sąd w obecności prokuratora oraz biegłego psychologa, niewykluczone także, że dojdzie do ponownego jej przesłuchania. Obecnie, ze względu na zły stan psychiczny, znajduje się pod opieką psychologa - powiedział "Super Expressowi" mecenas Mateusz Dończyk z kancelarii Cogents
Kobieta miała wrócić z hotelu do domu taksówką, a gdy poczuła się lepiej, zgłosiła się do lekarza, który dokonał obdukcji. Wybrała się także na policję, by zgłosić przestępstwo.
– Jarosław B. został zatrzymany w związku z podejrzeniem popełnienia czynu przeciwko wolności seksualnej. To jedyna informacja, którą mamy obecnie do przekazania w tej sprawie – mówi prokurator Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Nieoficjalnie wiadomo, że śledczy nie przedstawili jeszcze zarzutów zatrzymanemu mężczyźnie. Jarosław B. noc spędził na dołku. Dziś prokuratura ma sprawą zajmować się dalej i okaże się, czy znany piłkarz usłyszy w tej sprawie zarzuty.
Jak czytamy w Kodeksie Karnym, do przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności zaliczane są:
- zgwałcenie lub wymuszenie do poddania się innej czynności seksualnej
- seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności innej osoby
- seksualne nadużycie stosunku zależności lub krytycznego położenia
- obcowanie płciowe z osobą małoletnią lub doprowadzenie jej do poddania się czynnościom seksualnym
- kazirodztwo
- prezentacja i rozpowszechnianie pornografii
- zmuszanie do uprawiania prostytucji
- stręczycielstwo, sutenerstwo i kuplerstwo