Karen Friesicke, 53-letnia niemiecka aktorka nie żyje od ponad miesiąca. Wieści o jej śmierci dotarł do mediów dopiero teraz ponieważ strata, była ogromnym ciosem dla rodziny artystki. Jej bliscy chcieli ją najpierw należycie pożegnać. Friesicke przez jakiś czas była w związku z polskim aktorem, Markiem Włodarczykiem, który żyje między Polską, a Niemcami. Poznali się jeszcze w latach 90-tych podczas współpracy przy adaptacji teatralnej "Mistrza i Małgorzaty". Rozstali się, ale kontakt się nie urwał, bo mają dwóch synów - Vincenta i Simona. - Pani zrozumie, w jakim jestem stanie, ja i moi synowie. Odbieram dziesiątki telefonów w tej sprawie - powiedział aktor dla portalu fakt.24.pl.
Zmarła aktorka grywała głównie w teatrze. Czasami pojawiała się w filmach i serialach. Umarła 25 grudnia ubiegłego roku. Szczegóły na temat zgonu nie są na razie jasne. Jedna z niemieckich gazet, Hamburger Abendblatt, donosi, że kobieta popełniła samobójstwo.
Składamy kondolencje panu Markowi.
Zobacz: Marek Włodarczyk nie ma pracy