Doda kończy karierę. Na horyzoncie serial o gwieździe
Po dokumentach o Robercie Lewandowskim i Kubie Błaszczykowskim Amazon Prime Video weźmie pod lupę życie kolejnych gwiazd. Wśród nich znalazła się Doda, która ogłosiła, że w 2025 r. będzie można obejrzeć serial o jej karierze. Z coraz liczniejszych wypowiedzi dotyczących produkcji wynika, że artystka nie chce unikać tematów kontrowersyjnych. W podcaście u Żurnalisty zdradziła bowiem, że w serialu będzie poruszony wątek jej konfliktu z Agnieszką Woźniak Starak i rzekomej bójki w Chorzowie. Z kolei w rozmowie z reporterką serwisu party.pl wyraziła nadzieję, że Justyna Steczkowska i Edyta Górniak, z którymi po latach kłótni zdążyła się już pogodzić, także wystąpią w powstającej produkcji. Doda planuje jednak zaprosić znacznie więcej gości, również takich, którzy nie darzą jej sympatią. Co więcej, na liście osób, do których zwróciła się gwiazda, znaleźli się jej byli partnerzy!
Partnerzy zdradzą prawdę o Dodzie? Pojawią się w jej serialu
Nie trzeba być znawcą show-biznesu, aby zauważyć, że większość związków Dody kończyła się z medialnym hukiem. Często wzajemne żale i nieporozumienia były przez obie strony wyciągane na światło dzienne i omawiane w licznych wywiadach czy w social mediach. W tym kontekście dla wielu osób może być zaskoczeniem, że gwiazda zdecydowała się zaprosić swoich byłych partnerów do udziału w serialu i trzech się już zgodziło.
Jeśli chodzi o moich partnerów, to tak jak mówię: nie chce forsować tylko mojej strony, tego jak ja to widziałam. Chciałabym, że każdy z nich miał swój głos i możliwość skonfrontowania tego, zwłaszcza, że film na całe życie zostanie (...). Nie chce z nikogo robić, wiesz, z siebie ofiary, czy z kogoś kozła ofiarnego (...) Nie tylko mam partnerów, którzy mają złe rzeczy do powiedzenia na mój temat. Jest kilku, którzy mają też fajne rzeczy do powiedzenia - śmiała się Doda.
W tym samym wywiadzie dla party.pl wokalistka zaznaczyła jednak, że nie planuje, aby w serialu dochodziło do konfrontacji między nią a zaproszonymi gośćmi:
Nie chce stawiać ich w takiej niekomfortowej sytuacji. Gdyby tak było, nikt by nie przyszedł. Każdy się boi konfrontacji. Chciałabym dać im komfort zwierzeń i zmierzenia się z przeszłością, jeżeli mają na to ochotę oczywiście - zapewnia artystka.