Karolina Korwin Piotrowska - do tej pory fanka programu, w jednym ze swoich felietonów skrytykowała udział Paschalskiej.
"Wykonawczyni (w duecie z Filonem) jednej z najbardziej makabrycznych i wyszydzanych piosenek 25-lecia wolnej Polski "Chinka Czikulinka", czyli Kaja Paschalska, powraca. Jeśli ktoś zapomniał, to Paschalska gra w "Klanie". Teraz też będzie udawać zdolniejszych od siebie w programie "Twoja twarz brzmi znajomo". Program ten zaczyna spełniać rolę "Tańca z gwiazdami" - jest ożywczą kroplówką dla upadłych karier. Szkoda, bo pierwsza edycja była super" - pisała wtedy.
Zobacz: Paschalska znów romansuje!
Na odpowiedź Paschalskiej nie musieliśmy długo czekać. W rozmowie z Afterparty.pl przyznała, że Korwin Piotrowska nie jest dla niej żadnym autorytetem.
Polecamy: Rafał Ziemkiewicz o Korwin-Piotrowskiej: Obłudna pinda!
"Jeżeli chodzi o ten komentarz to już się wypowiedziałam na ten temat - nie, nie podcina mi skrzydeł kompletnie ze względu na to, że pani Karolina nie jest dla mnie żadnym autorytetem jeżeli chodzi o te rzeczy które robię. Postawiłam sobie konkretne cele i będę je realizować. Jeśli chodzi o komentarze na ten temat, jest to oczywiste, na tym polega moja praca poniekąd, że wszystko to, co zrobię, będzie komentowane" - powiedziała.
O tym jak Kaja poradzi sobie na scenie "Twoja twarz brzmi znajomo" przekonamy się już w sobotę.
Czytaj także: Twoja twarz brzmi znajomo 3. Kaja Paschalska pokazała pierwsze zdjęcie z planu! [GALERIA]