W życiu Patrici Kazadi znów wyszło słońce. Nabrała sił i po kilkuletniej przerwie znów realizuje się w roli prezenterki.
- Czuję dużo, dużo lepiej, bo moja choroba jest na tyle pod kontrolą w tej chwili, że mogę funkcjonować normalnie. Jestem szczęśliwa, jestem w fajnym miejscu, zarówno psychicznie, jak i fizycznie. Czuję, że odpoczęłam. Te cztery lat były mi potrzebne na to, żeby odbudować siebie, ale też wyznaczyć sobie priorytety, co jest w życiu najważniejsze. Teraz karierę prowadzę na swoich zasadach i w swoim tempie. Cieszę się, ze wsparcie i zrozumienie mam w stacji tvn - opowiadała „Super Expressowi” Patricia.
Kiedy rozmawialiśmy z Patricią jeszcze trzymała w tajemnicy, na co dokładnie choruje. Choć już wiadomo, że przyczyną wszelkich jej dolegliwości była m.in. endometrioza.
- Opowiem o tym raz, a dobrze i nie będę chciała do tego wracać, bo nie chcę być definiowana przez swoją chorobę… Jeszcze nie ujawniłam co mi dokładnie dolega, ale przyjdzie taki moment, kiedy się tym podzielę - dodała.