Dopiero teraz wyszło na jaw, że podczas tanecznego show TVN dziewczyna cierpiała męki, gdyż coraz gorzej widzi.
- Okazało się, że prompter (urządzenie służące do wyświetlania tekstu czytanego przez osobę stojącą przed kamerą - red.) był dla mnie za dużym problemem, żeby go opanować. Okazało się, że mam wadę wzroku i nic nie widzę - wyznała ostatnio Kazadi. Wschodząca gwiazda telewizji musiała posiłkować się soczewkami, co dodatkowo jej przeszkadzało w pracy. - To też dodatkowy stres dla mnie. Musiałam nauczyć się je wkładać - ubolewała.
Na szczęście obecnie Patricia jest w Los Angeles, gdzie robi karierę jako piosenkarka. Do śpiewania nie musi wkładać uciążliwych soczewek.