Gwiazdor serialu "M jak miłość" Robert Moskwa to najszczęśliwszy facet pod słońcem. Mało kto wie, że jego ukochana, modelka, Patrycja Cieślak, to wysportowana dziewczyna, która wieczorami rzeźbi swoje ciało tańcem na rurze. Aktor wie, że taka partnerka to skarb. Nic tak nie rajcuje mężczyzny jak rozpalająca zmysły kobieta u boku. Zazdrość innych facetów jest wtedy pożywką dla męskiej próżności.
- Robert jest po uszy zakochany w Patrycji. To, że ona tańczy na rurze, podgrzewa temperaturę ich związku. Nie mają z tym żadnego problemu - zdradza nam przyjaciel pary, ale dodaje: - On jest też bardzo o nią zazdrosny. Dlatego wszędzie jej towarzyszy. Nie chce więc, by inni mężczyźni patrzyli na nią jedynie przez pryzmat tańca erotycznego. Bo przecież to obecnie taka sama forma tańca jak i inne - tłumaczy.
I faktycznie studio taneczne Patrycji, Free Art Fusion, to poważna szkoła dla miłośników parkietów, a nie jakiś przydrożny lokal.
Nie radzimy więc docinać Robertowi i Patrycji z tego powodu. On jest założycielem szkoły sztuk walki Karate-Stars, a ona trenerką samoobrony dla kobiet.