- Bardzo boję się pierwszego występu. To duża odpowiedzialność zastąpić Kingę Rusin i prowadzić program na żywo przez prawie dwie godziny - mówi Patricia w rozmowie z "Super Expressem". - Ale lubię nowe wyzwania i lubię pokonywać przeciwności losu. Dlatego nie mogę się już tego doczekać.
Przeczytaj koniecznie: Patricia Kazadi była prześladowana w szkole
Aktorka nie zamierza być kopią Rusin, która teraz pełni obowiązki jurorki w tym tanecznym programie.
- Jestem sobą, inaczej przecież wyglądamy i inaczej prowadzimy programy. Natomiast bardzo się polubiłyśmy i wspieramy się nawzajem w nowych zadaniach - tłumaczy Patricia.