Wokalistka sprawia wrażenie niezwykle silnej kobiety. Okazuje się, że i Patrycję Markowską (37 l.) dopadają słabości. Przy okazji akcji "Zdrowie na szpilkach", której jest jedną z ambasadorek, przyznała, że kiedy w jej życiu pojawiło się dziecko, z wieloma rzeczami nie dawała sobie rady. Największy problem tkwił w głowie, więc zdecydowała się na terapię. - Ja jestem jednym wielkim wyrzutem sumienia. Bardzo przeżywałam pewne rzeczy. Poszłam na terapię, bo uświadomiłam sobie, że dałam sobie przekroczyć wiele granic. Kosztem siebie. Chciałam wszystkich zadowolić, a zapominałam o sobie. Gdy wychodziłam na chwilę z domu, miałam wyrzuty sumienia, że zostawiam dziecko. Teraz wiem, że mój tok myślenia był zły - przyznaje wokalistka.
Patrycja Markowska przyznała, że chodziła na terapię!
2017-11-28
3:00
Patrcyja Markowska wyznała, że po urodzeniu dziecka miała chwilę słabości. Pomogła jej terapia.