- W Polsce stałaś się popularna dzięki programowi na kanale Viva Polska, od razu zyskałaś fanów i antyfanów. Przejmujesz się złośliwymi komentarzami, że jesteś np. pustą lalką?
- Już się przyzwyczaiłam, że ludzie zawsze będą mówić źle i krytykować, a także wymyślać różne brudne plotki na mój temat. Wiem, kim jestem, i ci, którzy mnie znają, też wiedzą. Reszta mnie nie interesuje.
Żałujesz, że odeszłaś z "Enjoy the View"?
- Na pewno dzięki udziałowi w tym programie zrobiło się trochę szumu wokół mnie, ale nie żałuję, że odeszłam. Nie chciałam robić kariery jako niezrównoważona wariatka, a do tego być jeszcze w cieniu Natalii Siwiec, być jej kopią. Nawet czasem żałuję, że w ogóle brałam udział w tym programie, ponieważ to popsuło mój wizerunek w mediach.
Zobacz: Lady Gaga promuje gwałty?! Zobacz SZOKUJĄCY teledysk "Do what you want"
- W USA pracowałaś dla tamtejszego "Playboya". Przez ile łóżek musiałaś przejść, by mieć tam sesję zdjęciową?
- Przez żadne. Ja nigdy z nikim nie spałam dla kariery.
- Nie masz problemu z nagością?
- Nigdy się nie wstydziłam być nago przed kamerą. Nie mam zahamowań, zawsze podobało mi się moje ciało i akceptowałam siebie.
- Ludzi interesują twoje operacje plastyczne...
- Tak, miałam je i nigdy tego nie ukrywałam. Polska pod tym względem jest jeszcze bardzo zacofana i operacje plastyczne to temat tabu. Pierwszy raz zoperowałam swój biust, kiedy miałam zaledwie 19 lat. Później poprawiłam go, kiedy miałam 23 lata. A co do reszty... Mam naturalnie pełne usta, odkąd byłam dzieckiem, zawsze miałam duże. We mnie nie ma nic sztucznego, oprócz biustu.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail