Patrycja Pająk dołączyła do świata celebrytów głównie dzięki swojemu silikonowemu biustowi. Internet huczał od plotek, po tym jak jej były chłopak domagał się po rozstaniu z nią "zwrotu biustu", który zasponsorował... Biust na szczęście został na miejscu i Patrycja mogła korzystać z szumu jaki wokół niej się wytworzył. Liczne rozbierane sesje przysporzyły jej niemałej popularności. Teraz modelka podkreśla, że zmądrzała i nie chce już robić kariery wyłącznie ciałem. Postanowiła zostać artystką.
Jednak popularność ma swoje dwa oblicza. Poza rzeszą fanów, ma również zagorzałych przeciwników, którzy przy każdej okazji ją krytykują. Patrycja jest łasa na wszelkie komplementy, ale z drwinami już nie potrafi sobie poradzić.
Jedna z osób skrytykowała na Facebooku udział Patrycji Pająk w teledysku Beaty Bibi Fesser. Porównała jej gościnny występ do Patty i pamiętnego wykonania piosenki "Krzyk" z Dzień Dobry TVN.
PRZECZYTAJ: Najlepsze zdjęcia Patrycji Pająk. Nago i w ubraniu!
"Teledysk na równym poziomie co wystąpienie Patty w programie śniadaniowym, a tekst piosenki chyba jeszcze gorszy" - napisała jedna z antyfanek.
Pająk nie zniosła takiej krytyki i straciła panowanie nad sobą. Wyzwała dziewczynę od niedorozwiniętych. Na odpowiedź jej przeciwniczki Pająk napisała w kolejnym komentarzu: "Nie na moim profilu szmato". Modelka chyba musi jeszcze popracować nad odpieraniem takich ataków w bardziej taktowny sposób.