Patrycja Wojnarowska (22 l.) jest na ustach wszystkich. Jej odważna kreacja na imprezie "Playboya" sprawiła, że nie sposób o niej nie mówić. Teraz każdy zastanawia się, jakie jeszcze atuty trzyma w zanadrzu młodziutka modelka. Jak donosi plotkarski portal jest damą do towarzystwa. Za noc z nią spędzoną trzeba podobno zapłacić 1600 euro (ok. 6,4 tys. zł). Modelka temu zaprzecza.
>>> Patrycja Wojnarowska chce być aktorką
Jak świat światem imprezy "Playboya" przyciągają piękne kobiety. Nie inaczej było tym razem. W poniedziałek w warszawskim Pałacyku Zamoyskich przy ul. Foksal roiło się od celebrytek. Była Natalia Siwiec (30 l.), była Omenaa Mensah (34 l.), była Joanna Jabłczyńska (28 l.). Ale tego wieczoru wszystkie oczy były zwrócone tylko na nią - Patrycję Wojnarowską. Wzrok przyciągał jej ogromny dekolt odsłaniający zgrabne pośladki.
- Pomysł na sukienkę został zainspirowany zeszłoroczną imprezą "Playboya", na której błysk fleszy prześwietlił mi sukienkę, a za tym poszła fala krytyki i komentarze w stylu: "Niepotrzebnie założyła majtki" i to spowodowało moją reakcję. Poza tym jest to impreza magazynu, w którym nagość jest na porządku dziennym. Nie mówimy tu o wyjściu do kościoła! - tłumaczy się Patrycja w rozmowie z portalem SE.pl.
Goła pupa atrakcją!
Wieść o dziewczynie paradującej z gołą pupą lotem błyskawicy rozniosła się po ogrodzie Zamoyskich. Wielu robiło sobie z nią zdjęcia. Nawet Wojciech Szczęsny (23 l.), bramkarz reprezentacji Polski, uległ pokusie.
Teraz każdy zadaje sobie pytanie, kim jest odważna i piękna dziewczyna. Damą do towarzystwa, która przedstawia się jako Linda - doniósł plotkarski portal. Jej zdjęcia z zamazaną twarzą jeszcze wczoraj rano można było oglądać na stronie pewnej agencji tak zwanych escorts, czyli dziewczyn, które mogą towarzyszyć i umilać wieczór każdemu, kogo na to stać. Za godzinę trzeba zapłacić modelkom 300 euro (1200 zł), za cały dzień i noc - 2,5 tys. euro (10 tys. zł), a za weekend - 3,5 tys. euro (14 tys. zł).
Tuż po godz. 11 oferta zniknęła z Internetu. Wynika, że ktoś podszył się pod Patrycję. - Pudelek i strona, która wykorzystała zdjęcia, dostaną pisma przedprocesowe od mojego adwokata - powiedziała Patrycja. - Jestem naprawdę zażenowana.