Jej serdeczną przyjaciółką jest Anna Kalata, niegdyś minister pracy z ramienia Samoobrony. Ale to nie ona namawia Paulę na wkroczenie do świata polityki.
- Ostatnio miałam spotkanie z marszałkiem Wenderlichem, który był zafascynowany tym, co robię dla polskiego więziennictwa. Powiedział, że jeśli kiedykolwiek będę chciała wstąpić do polityki, to znajdzie się dla mnie miejsce w szeregach jego partii. Chciał nawet poznać mnie z panem Napieralskim - mówi Paula dla portalu AfterParty.pl.
Zanim jednak piosenkarka zajmie się polityką, zamierza skupić na muzyce.
Kręci ją władza
- Jeśli muzyka mi się znudzi, to czemu nie. Jestem taką osobą, że jeśli coś sobie umyślę, z pewnością będę to robić. Kręci mnie władza - dodaje z rozbrajającą szczerością.
Przypomnijmy, że Paula w przeszłości występowała w kliku więzieniach dla osadzonych, gdzie poznała specyfikę resocjalizacji. I właśnie tą działką chciałaby się zająć po wejściu do sejmu.