- Szermierka to nie tyle moje zainteresowanie, co elementarna umiejętność, jaką musi posiąść każdy student wydziału aktorskiego. Ja nie przepadam za nią - mówi Paulina Chruściel (31 l.) w rozmowie z "Super Expressem". Raz nawet wymachiwanie szabelką na zajęciach mogło się skończyć tragicznie.
- Kiedyś o mało nie wydłubałam szpadą oka Maćkowi Zakościelnemu, który był ze mną na roku - wspomina aktorka. - A tańczyć uwielbiam. Daje mi to jakieś poczucie wolności i radości - dodaje Paulina.