Ostatnio Jan Peszek, znany aktor mający na swoim koncie kilkadziesiąt ról filmowych i teatralnych, w dość wulgarny sposób skomentował polski rynek muzyczny. Odniósł się on do twórczości popularnych piosenkarek. W ten sposób chciał zwrócić uwagę, że w odróżnieniu od jego córki, Marii Peszek, która też jest piosenkarką, nie mają nic do zaoferowania. "To, co ciebie cechuje jako artystkę, to że nigdy w twojej twórczości nie ma cechy kopistki. Czym przesiąknięte są wszystkie te c*py z naszego polskiego rynku, które po prostu nie mają nic do powiedzenia. Śpiewają o niczym. (...) Nie chcę rzucać w tej chwili nazwisk, ale te tak zwane skarby narodowe, no, dla mnie to jest g*wno. Szalenie utalentowane, w sensie, że elastyczne, muzykalne, no ale to natura dała. Na przykład piękny głos, barwę. Tylko to jest totalnie o niczym" - czytamy w książce "Naku*wiam zen".
Młynarska oburzona słowami aktora
Słowa aktora postanowiła skomentować Paulina Młynarska. Dziennikarka od czterech lat nie mieszka w Polsce, ale śledzi na bieżąco to, co dzieje się w naszym kraju. Często zabiera głos w sprawach dotyczących kobiet. Nic więc dziwnego, że skomentowała wulgarną wypowiedź artysty. "Ponieważ zostałam wywołana do tablicy. Okropne jest to, że wybitny aktor Jan Peszek mówi o wokalistkach per „c*py”. Kompletnie nie do przyjęcia. Śladem pawiora. Po prostu wara od c*p. Z c*py wyszedłeś Pan na ten świat. Szanuj Pan. C*pę i kobietę. Każdą. Dziękuję za uwagę", napisała Młynarska na swoim profilu na Instagramie. Pod wpisem niemal od razu posypały się komentarze gratulujące Paulinie odwagi oraz popierające jej komentarz.