Paulina Smaszcz to prezenterka oraz dziennikarka, która pracuje w branży PR, a także prowadzi szkolenia i wykłady dla kobiet. Prywatnie przez 23 lata była żoną Macieja Kurzajewskiego, a owocem ich związku są dwaj synowie, Franciszek i Julian. Obecnie między byłymi partnerami toczy się medialny konflikt.
Paulina Smaszcz, która znana jest również jako "kobieta petarda", chętnie udziela się w mediach społecznościowych, skąd można dowiedzieć się sporo zarówno o jej życiu prywatnym, jak i zawodowym. Na Instagramie obserwuje ją ponad 80 tysięcy internautów.
24 listopada Smaszcz zorganizowała transmisję na żywo, podczas której opowiadała swoim fanom o szkoleniach dla kobiet, które prowadzi. Ponadto zdradziła, jak rozprawia się z hejtem, a także opowiedziała o tym, co wysyłają jej panowie. Poruszyła również temat psa Bono, w sprawie którego niedawno odwiedziła byłą teściową.
Ostatni okres jest dla niej wyjątkowo trudny ze względu na zawirowania w życiu prywatnym, a także chorobę. Paulina Smaszcz może jednak liczyć na wsparcie ze strony fanek. Komentarz jednej z internautek wyjątkowo ją dotknął. Nie była w stanie powstrzymać emocji...
"Czy wie pani o tym, że jest pani wzorem dla wielu kobiet? W pracy przy kawie rozmawiamy o pani i kibicujemy" - brzmiał komentarz fanki.
Paulina Smaszcz zareagowała na niego z wyraźnym poruszeniem. Przez dłuższą chwilę milczała, próbując opanować emocje. Nie udało jej się jednak powstrzymać płaczu. Przez łzy podziękowała fance.
- Słuchajcie, musimy skończyć te live'y - powiedziała po dłuższej chwili, ocierając łzy wzruszenia, podziękowała fanom i pożegnała się z nimi.