Paulina Smaszcz wspomina trzech zmarłych synów
Paulina Smaszcz dodała z okazji Zaduszek poruszający wpis na Instagramie. Celebrytka wspominała w nim bliskie jej sercu osoby, które musiała pożegnać w ostatnich latach. Śmierć bliskich jest dla niej ciężka i z tego, co pisze, nadal nie pogodziła się ze stratą. "Idę przez codzienność wciąż posiadając ich nr telefonu, jakby byli, jakby nie odeszli, jakby byli obok, a nie w tych zimnych grobach. Nie chcę pogodzić się z ich śmiercią" - napisała na Instagramie. Paulina Smaszcz w obszernym wpisie wspomniała między innymi o swoim tacie, dziadkach, przyjaciółce, a także o teściu. Jednym swoim wyznaniem zszokowała wielu obserwatorów. Otóż wspomniała jeszcze o jednej bardzo trudnej dla niej stracie w jej życiu - trzech synkach.
To jest dla niej nadal trudne
Była żona Macieja Kurzajewskiego otworzyła się przed swoimi obserwatorami. Wyznała, że utrata dzieci była dla niej tak trudnym wydarzeniem, że przez to nadal nie może spać po nocach. "I nie śpię od lat po nocach, bo wciąż mam przed oczami moich 3 blond synków, którzy nie przeżyli, ale ich serce biło pod moim sercem, ale to zrozumie tylko MATKA" - napisała na Instagramie Smaszcz.