Paulina Smaszcz w sądzie! Łzy i "nieprzyjemne słowa" pod adresem rodziny Kurzajewskiego

W środę w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko Paulinie Smaszcz, wytoczona przez jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Sprawa dotyczy naruszenia dóbr osobistych dziennikarza, które miały miejsce po rozwodzie. Choć Kurzajewski nie pojawił się na sali sądowej, zeznania złożyły jego matka i siostra. Wiemy, co wydarzyło się na sądowych korytarzach.

W środę, 9 października, w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko Paulinie Smaszcz, wytoczona przez jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego. Sprawa dotyczy naruszenia dóbr osobistych, jakich - jego zdaniem - miała się dopuścić Smaszcz. Choć dziennikarz nie pojawił się w sądzie, zeznania złożyły jego matka oraz siostra.

Paulina Smaszcz, znana jako "kobieta-petarda", początkowo starała się unikać fotoreporterów. Pudelek zasugerował nawet, że próbowała kryć się za swoją prawniczką.

Z kolei nasz reporter donosi, że zebranym na korytarzu sądowym kobietom towarzyszyły jej silne emocje. W pewnym momencie zapłakana Paulina Smaszcz opuściła salę rozpraw i udała się do toalety. Reporter poinformował również, że Smaszcz miała odbyć rozmowę z siostrą Macieja, Małgorzatą Kurzajewską-Zarinah, która stwierdziła na głos, że usłyszała od niej pogróżki i wulgaryzmy. Nieprzyjemne słowa miały paść także w kierunku byłej teściowej Smaszcz, Teresy Kurzajewskiej.

Przeczytaj także: Bójka na oczach Kasi Cichopek w "halo tu Polsat". Szybko do akcji wkroczył Kurzajewski. "Rozdzielcie ich"

Konflikt Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego

Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski byli małżeństwem przez 23 lata, jednak ich związek zakończył się w burzliwej atmosferze. Była żona zaczęła publikować w mediach społecznościowych treści, które mogły negatywnie wpłynąć na reputację dziennikarza oraz jego nowej partnerki. Choć początkowo Kurzajewski unikał publicznych komentarzy, jego cierpliwość została wystawiona na próbę po niezapowiedzianej wizycie Smaszcz u jego matki. Według relacji dziennikarza, była żona wtargnęła do jego domu, powodując stres u starszej kobiety, która zmaga się z problemami zdrowotnymi.

W odpowiedzi na to zdarzenie Kurzajewski złożył zawiadomienie na policji, dotyczące wtargnięcia na jego posesję. Dziennikarz oraz jego partnerka zażądali również od Pauliny publicznych przeprosin.

Maciej długo tolerował obraźliwe komentarze Pauliny, ale ostatecznie postanowił, że to koniec. Był zmęczony tym, jak Smaszcz traktuje nie tylko jego, ale i jego najbliższych, w tym synów. (...) Wspólnie z Kasią wynajęli najlepszych prawników i wysłali do Pauliny pismo z żądaniem przeprosin oraz zaprzestania dalszych ataków. Kasia również wystosowała swoje oddzielne pismo. Jeśli Paulina ich nie przeprosi, sprawa trafi do sądu - twierdził w 2022 roku informator Pudelka.

Gwiazdozbiór Jaruzelskiej - Paulina Smaszcz

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki