Nic z tych rzeczy, ale pomiędzy pierwszymi oświadczynami, a stuprocentową decyzją o zawarciu małżeństwa minęło tak dużo czasu, że Piotr uznał, że zaręczyny trzeba powtórzyć.
- Piotr oświadczył mi się dwa razy i dlatego noszę dwa pierścionki. Pierwsze oświadczyny po prostu się przedawniły. Za drugim razem wiedzieliśmy, że to już jest odpowiedni moment na ślub. Piotrek poprosił mnie o rękę po raz drugi, a potem szybko ustaliliśmy datę ślubu. To było dla nas ogromne przeżycie i jedna z najpiękniejszych chwil - wspomina Paulina
Dziennikarka swojego męża poznała mając niespełna 17 lat. Oboje podkreślają, że ich związek opiera się również na wielkiej przyjaźni. Są też rodzicami małej Róży.