Paulla NIE JEST CHORA? Paulina Ignasiak NIE MA RAKA - KŁAMIE dla SŁAWY?

Tygodnik "Twoje imperium" donosi, że skontaktowały się z nim osoby z otoczenia Pauliny Ignasiak, znanej jako Paulla. Styliści, fryzjerzy, wizażystki, a także opiekunki synka wokalistki ponoć zgodnie twierdzą, że Paulla buduje swoją karierę na kłamstwie, a także zalega z wypłatami swoimi współpracownikom.

Według tygodnika takiego samego zdania jest ceniony na rynku muzycznym menadżer gwiazd, który twierdzi, że Paulla może zrobić wszystko dla sławy. - Kreuje się na osobę ciężko chorą i nielubianą przez media. Ile w tym prawdy? Wie tylko ona... i powoli gubi się w zeznaniach. Przed lat dramatyzmowała w brukowcach z powodu cukrzycy, kilka tygodni temu poleciała do mediów z sensacją. że walczy z jakimś niezdiagnozowanym od półtora roku nowotworem, a teraz, by znowu wzbudzić współczucie, opowiada publicznie o jakichś guzkach, które ma w jelitach - powiedział menadżer w rozmowie z "Twoim imperium".

Pod tą opinią mogłaby się podpisać opiekunka synka Paulli, która wyjawiła, że nigdy nie słyszała w domu, by Paulla skarżyła się na jakiekolwiek dolegliwości, nie widziała też, by cierpiała po zabiegach. Co ciekawe, Paulina często oszukiwała także w sprawie daty ślubu z Rafałem Wojtysiakiem - raz mówiła, że ceremonia odbyła się w marcu, raz, że w maju. Opiekunka twierdzi też, że nigdy nie widziała Wojtysiaka w domu i zasugerowała, że być może para wcale nie jest małzeństwem...

Czy Paulla faktycznie może tak kłamać w sprawie ciężkiej i często śmiertelnej choroby? Wokalistka wylała juz mnóstwo łez na kanapach w programach śniadaniowych, więc czy mogłaby być aż tak świetną i zdeterminowaną aktorką? Wierzycie w to, że Paulina w ogóle nie jest chora i kłamie dla rozgłosu?