- Wszystko mnie bolało, miałem dreszcze, po prostu telepało mną. Nigdy tak źle się nie czułem! Zmierzyłem temperaturę, termometr pokazał 39,5 stopnia - mówi Paweł.
Patrz też: Bracia Golcowie - nawet domy mają takie same
Przyjechał lekarz, przepisał leki, ale po kilkunastu godzinach wciąż było źle. Golec pojechał więc do szpitala. Tam zapadła decyzja o podaniu kroplówki. - Dostałem środek zmniejszający gorączkę - opowiada "Super Expressowi" Golec. - Lekarz powiedział, że teraz panuje jakaś paskudna angina i prawdopodobnie ją złapałem. Muszę to wyleżeć w łóżku. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!