- Na ostatnim spotkaniu ustaliliśmy, że możemy zostać w teatrze 2 miesiące dłużej, ale jest to ustne zapewnienie i nie mamy tego na piśmie - potwierdziła nasze informacje Barbara Lipska, zastępca dyrektora.
Właściciele budynku mają inny pomysł na zagospodarowanie lokum. Miasto obiecało znaleźć inne miejsce dla teatru, ale ciągle nie ma nic odpowiedniego.
Paweł Małaszyński zdradził nam wcześniej, że on i jego koledzy ciągle spotykają się w tej sprawie.
- Szukamy rozwiązania - zapewniał.
I po weekendzie może spać spokojnie. Przynajmniej do końca wakacji.