Gwiazdy Tygrysów Europy o Januszu Rewińskim
Wiadomość o śmierci Janusza Rewińskiego dotarła do gwiazd "Tygrysów Europy" za naszym pośrednictwem. Beata Ścibakówna zasmuciła się bardzo, kiedy zobaczyła, jak wielu osób z tej cudnej historii już z nami nie ma.
- Widzę nas przy stole w pięknej willi... Jerzy Gruza nie żyje, Wojciech Pokora nie żyje, a teraz Janusz... Bardzo smutna wiadomość - powiedziała Beata Ścibakówna, która w "Tygrysach Europy" zagrała Elżbietę Nowakową u boku Edwarda Nowaka, w którego wcielił się właśnie Janusz Rewiński.
Janusz Rewiński, mistrz improwizacji
Co ciekawe zarówno Beata Ścibakówna, jak i Paweł Deląg zapamiętali Janusza Rewińskiego jako wielkiego improwizatora. Jak wspomnieli, ani on, ani Jerzy Gruza nie traktowali scenariusza jak świętość, tylko bawili się tym, jak mogli to zagrać.
- On i Gruza to byli wirtuozi improwizacji. Nie traktowali scenariusza, jak biblii - wspomina Paweł Deląg. - Obserwowałem ich zawody o to, kto będzie miał lepszą puentę. Janusz Rewiński zawsze błysnął czymś zabawnym, prowokującym, błyskotliwym. I to zawsze miało jego "podpis".
- Janusz Rewiński i Jerzy Gruza to były osoby, które trzymały plan za twarz - wspomina Ścibakówna. - Janusz nie grał, on był ucieleśnieniem tego Nowaka. Był taką samą postacią w życiu i na filmie.
Janusz Rewiński nie wykorzystywał pozycji
Aktorka zapamiętała, że choć wokół Edwarda Nowaka, granego przez Rewińskiego wszystko się rozgrywało, on tego nie wykorzystywał. Jeszcze dalej w tej obserwacji poszedł Paweł Deląg.
- Janusz Rewiński nie był na planie specjalnie towarzyski, nie spędzał czasu z aktorami. Nie pamiętam rozmów, ani żartów z życia. Może dlatego, że była między nami duża różnica wieku? - wspomina Deląg. - Rewiński sprawiał na mnie wrażenie osoby zamkniętej.
Rewiński był tym, kogo grał
Gwiazdy "Tygrysów Europy" zapamiętały Janusza Rewińskiego jako mistrza improwizacji i osobę, którą trudno było odróżnić od roli. On był tym, kogo grał. Takiego też zapamiętają go widzowie, którzy nigdy nie zapomną słów: - Siara i wszystko jasne.
Nie przegap: Tak żył pod koniec Janusz Rewiński. Umierał z dala od ludzi
Tygrysy Europy - co to był za serial?!
"Tygrysy Europy" to był serial z satyrycznym zacięciem, wyśmiewający polski kapitalizm i kult "robienia pieniędzy". Reżyser Jerzy Gruza wcielił się w serii także w portiera Alfred Chodźko. "Tygrysy Europy" pokazywały nam kulisy życia tzw. polskiej elity finansowej, jej śmieszności, snobizm i kompleksy.