Paweł Królikowski nie żyje. Zmarł po długiej chorobie. Aktor trafił do szpitala tuż przed Bożym Narodzeniem, w piątek 20 grudnia. Przebywał na oddziale neurochirurgicznym, gdzie odwiedzali go bliscy.
Żona pokazała zdjęcie z Królikowskim. Niespodziewane słowa. Tak Ostrowska-Królikowska pożegnała męża
Antek Królikowski pożegnał Tatę. Łzy napływają do oczu
Przyjaciele żegnają Pawła Królikowskiego. Wzruszające wpisy
Ostrowska z rozdartym sercem o Królikowskim. Wspomina jego pięknego SMS-a
Wiadomo, że Paweł Królikowski zmagał się z chorobą neurologiczną. Cztery lata temu wycięto mu tętniaka mózgu, ale jeden zabieg nie wystarczył do zupełnego wyleczenia. W pewnym momencie Królikowski musiał zrezygnować z obowiązków zawodowych, przestał pojawiać się na nagraniach "Twoja Twarz Brzmi Znajomo".
W końcu sam, między słowami, ujawnił, w jakim stanie się wówczas znajdował. - Na początku maja nie przyjechałem do was na spotkanie. Okazało się, że moje zdrowie nie było okej – powiedział we wrześniu podczas ostatniego odcinka programu. – Musiałem więc coś z tym zrobić, spotkałem ludzi w Szpitalu Bródnowskim, w szpitalu koło Zgierza i tam mi uratowali życie, uratowała mi życie moja żona i uratował mi życie mój profesor Ząbek i okazało się, że mogę żyć, że mogę z wami się spotykać.
Jak dowiedział się "Super Express", Paweł Królikowski od grudnia nie opuścił szpitala. - Zmarł w czwartek nad ranem - powiedział nam jego przyjaciel. Informację tę potwierdziliśmy w kilku niezależnych źródłach.
Paweł Królikowski w kwietniu skończyłby 59 lat. Zostawił żonę, także aktorkę, Małgorzatę Ostrowską-Królikowską oraz piątkę dzieci: Antoniego, Julię, Marcelinę, Ksawerego i Jana. Bratem Pawła Królikowskiego jest Rafał, który także zajmuje się aktorstwem.