Od 2014 roku przez 12. edycji zasiadał w jury show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". To właśnie w programie Polsatu po raz pierwszy publicznie powiedział o swojej chorobie. -- Na początku maja nie przyjechałem do was na spotkanie. Okazało się, że moje zdrowie nie było okej. Musiałem więc coś z tym zrobić, spotkałem ludzi w Szpitalu Bródnowskim, w szpitalu koło Zgierza i tam mi utratowali życie, uratowała mi życie moja żona i uratował mi życie mój profesor Ząbek i okazało się, że mogę żyć, że mogę z wami się spotykać - mówił wówczas ze łzami w oczach.
Rodzina
Paweł Królikowski pod koniec życia był także prezesem Związku Artystów Scen Polskich. Razem z żoną Małgorzatą Królikowską-Ostrowską (57 l.) bywał często w Domu Aktora Weterana w Skolimowie, gdzie odwiedzał starszych kolegów po fachu. Pamięć o starszym pokoleniu zaszczepił też w swoich dzieciach. Razem z gwiazdą "Klanu" wychowywał piątkę pociech - synów Antoniego (32 l.) - aktora, Jana (29 l.) - kompozytora i Ksawerego (14 l.) oraz córki Julię (22 l.) - studentkę medycyny i Michalinę (20 l.). Doczekał się także wnuka Józia (2 l.), którego jego syn Jan ma z aktorką Joanną Jarmołowicz (27 l.). Rodzina wspierała aktora w walce z ciężką chorobą, guzem mózgu - glejakiem.
Choroba i śmierć
Gwiazdor "Rancza" podupadł na zdrowiu w 2015 roku. Wówczas usunięto mu tętniaka mózgu. Na niespełna rok przed śmiercią musiał poddać się operacji neurochirurgicznej z powodu guza mózgu. Już po śmierci aktora, pokazano jak walczono o jego życie. Było to programie "Neurochirurg", którego bohaterem był profesor Mirosław Ząbek, kierownik Kliniki Neurochirurgii Szpitala Bródnowskiego w Warszawie. Wyemitowano wówczas fragment operacji, w czasie której Królikowski był przytomny i zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. - Nie dość, że wiem, że to jest środek głowy. To ten guz jest, jaki jest. Ten guz jest bardzo chętny do odnawiania się - mówił aktor. Ostatnie chwile życia były bardzo ciężkie. Paweł Królikowski leżał na oddziale intensywnej terapii i był w śpiączce. Po miesiącu wybudzili go lekarze, jednak nie był w stanie sam oddychać i trzeba było go podłączyć do specjalnej aparatury. Niedługo później zmarł.
Pogrzeb
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Świętego Józefa w Warszawie. W czasie mszy głos zabrali m.in. Julia i Antek Królikowscy, którzy w pięknych słowach pożegnani zmarłego tatę. Trumna z ciałem aktora została złożona w nowej Alei Zasłużonych na Powązkach Wojskowych w Warszawie. Na pogrzebie gwiazdora "Rancza" oprócz rodziny i przyjaciół pojawili się m.in. Małgorzata Kożuchowska, Tamara Arciuch z mężem Bartkiem Kasprzykowskim, Joanna Liszowska, prezes TVP Jacek Kurski, Barbara Kurdej-Szatan z mężem Rafałem, Anna Mucha, czy też Agata Młynarska. Na pogrzeb Magdalena Schejnbal przyniosła kosz truskawek, który zostawiła przy grobie aktora. Było to nawiązanie do programu "Truskawkowe studio". w którym razem występowali. W ostatniej drodze towarzyszyli mu także politycy, minister kultury prof. Piotr Gliński, premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda, który wręczył wdowie po aktorze Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski. Grób aktora z powodu pandemii koronawirusa nie doczekał się jeszcze porządnego nagrobka. Przystrojony jest natomiast w iglaste gałązki i kwiaty.
Za tydzień Daria Trafankowska (+50 l.)