Paweł Małaszyński i Anna Przybylska poznali się na planie filmu Sęp. Produkcja powstała w 2012 roku, Anna Przybylska wcieliła się w postać Nataszy McCormack, zaś Paweł Małaszyński wystąpił jako Jacek Robaczewski. Film miał swoją premierę 11 stycznia 2013. Niestety niedługo później Anna Przybylska przegrała walkę z nowotworem trzustki. Zmarła 5 października 2014 roku.
Paweł Małaszyński w programie "Republika gwiazd" wspomina aktorkę.- Rzeczywiście gdzieś bardzo mocno wewnętrznie przeżyłem śmierć Ani, to była tak cudowna, pozytywna osoba. Jeżeli poznałaś Anię Przybylską i rozmawiałaś z nią przez 15, 20, 30 minut, to nie chciałaś, aby odchodziła. Zawsze chciałaś, żeby była blisko ciebie, miała fantastyczne poczucie humoru. Myśmy się bardzo szybko zaprzyjaźnili, złapaliśmy bardzo dobry kontakt. I rzeczywiście to jest... Życie jest nie fair absolutnie w tym przypadku.
Ciężko mi jest o tym mówić, dlatego że bardzo gdzieś to wewnętrznie, prywatnie przeżyłem i bardzo często o Ani myślę, patrząc na moje dzieci. Bardzo często, nie wiem dlaczego. Była taką fenomenalną iskierką, takich osób na swojej drodze spotyka się bardzo bardzo rzadko - tak pozytywnie nastawiona do życia i tak kochała swoje dzieci, całą rodzinę. To była osoba, która uwielbiała życie, uwielbiała uśmiech i wszystko widziała tylko w pozytywnych kolorach - mówił.
Śmierć Anny Przybylskiej była dla wszystkich szokiem. Aktorka osierociła trójkę dzieci.