Paweł Wawrzecki doczekał się jednego dziecka. Jest to córka, która była owocem jego miłości do Barbary Winiarskiej (†50 l.) (siostry Marii Winiarskiej (71 l.)). Ania przyszła na świat w ósmym miesiącu ciąży i od urodzenia cierpi na porażenie mózgowe. Po śmierci jej mamy, aktor samodzielnie opiekuje się pociechą. Choć jest dorosłą kobietą, to wymaga nieustannej opieki. Córka Wawrzeckiego pomaga mu przy gotowaniu, sama wynosi naczynia do zlewu i potrafi pozmywać, jednak nie jest całkowicie samodzielna i inne obowiązki spoczywają na artyście. Aktor w 2020 roku temu udzielił wyjątkowo szczerego wywiadu, w którym przyznał, że obawia się o los swojej córki. Serce mu się kraje, gdy pomyśli, że Ania zostanie bez opieki, gdy jego zabraknie na tym świecie.
Przeczytaj także: Paweł Wawrzecki w żałobie. Nie żyje członek jego najbliższej rodziny
– Wolałbym, żeby była inna kolejność – odpowiedział aktor w rozmowie z magazynem "Viva!". – Pamiętam, jak moja Basia mówiła o tym, co się stanie, gdy jej nie będzie. Ale ja nie zastanawiam się nad moim odchodzeniem. Nie przywołuję tego, bo wiem, że Anka miałaby wtedy bardzo ciężko. A jednocześnie mam świadomość, że tacy ludzie jak Ania muszą potem jakoś żyć, bez tej osoby, do której się przyzwyczaiły. Żyją z bólem i ze świadomością, że tego kogoś już nie ma. Ale zostają im po nim wspomnienia – mówił Paweł Wawrzecki.
Paweł Wawrzecki wychowuje chorą córkę
Paweł Wawrzecki przyznaje, że jego córka jest bardzo inteligentna, jednak nie jest w stanie np. samodzielnie przeczytać książki.
- Oceniam jej inteligencję bardzo wysoko. Tym bardziej, że zupełnie obcy ludzie, którzy spotykają się z Anią, czasami są pełni podziwu dla jej zdolności kojarzenia. Chociaż widać, że to osoba obciążona. Ania nigdy nie będzie pracowała, chociaż skończyła szkołę, pisze, czyta, korzysta z komputera. Ale sama na przykład książki nie przeczyta, bo to zbyt dla niej męczące - powiedział Paweł Wawrzecki.
Aktor dla wielu samotnych rodziców jest wzorem do naśladowania. Jego miłość i poświęcenie są godne podziwu.