Paweł Wilczak nie ma ostatnio zbyt wielu nowych ról, dlatego ma więcej czasu na swoje przyjemności. Jedną z nich jest bez wątpienia zwiedzanie modnych miejsc w Warszawie, gdzie można dobrze zjeść, spotkać przyjaciół lub potańczyć. Ostatnio gwiazdor widziany był w modnej Fabryce Norblin – nowym centrum rozrywkowym w stolicy. Po wspólnej kolacji z kolegą przechadzał się po kompleksie. Nie ma co się dziwić, że wzbudzał zainteresowanie swoją osobą. Co jakiś czas spotykał kogoś znajomego – głównie panie. Wymieniał z nimi kilka zdań i dawał się czule uściskać. A że aktor znany jest ze swojej życzliwości i serdeczności, nie było z tym problemów.
Jednak już o godz. 1 w nocy postanowił zakończyć swoją przygodę. Zamówił taksówkę i ruszył do domu. Trzeba przyznać, że partner Joanny Brodzik (49 l.) ciągle cieszy się niesłabnącą popularnością.