Sobocińska pochodzi z rodziny wybitnych operatorów filmowych – jej dziadek Witold Sobociński (†89 l.) nakręcił „Wesele” z Andrzejem Wajdą (†90 l.), a ojciec Piotr (†43 l.) był nominowany do Oscara za film „Trzy kolory. Czerwony” Krzysztofa Kieślowskiego (†55 l.). Matką aktorki jest z kolei gwiazda „M jak miłość” – Hanna Mikuć (65 l.).
Decyzję, by zagrała ona główną rolę kobiecą w filmie „Pan T.”, reżyser Marcin Krzyształowicz (51 l.) podjął bardzo szybko. – Spotkałem się wcześniej z jedną inną aktorką, ale nie czułem żadnej chemii. Natomiast z Marysią chemia była od razu (...) Ma talent i wrodzoną świadomość kamery – mówił. Podobnego zdania jest Paweł Wilczak, z którym Sobocińska zagrała odważne sceny w produkcji. Chwali on nie tylko jej talent, ale i wygląd.
– Utalentowana, piękna i bezkonfliktowa. To wszystko, co mogę powiedzieć – zdradził w rozmowie z „Super Expressem”.
Okazuje się, że para przed rozpoczęciem zdjęć do filmu chodziła na kurs tańca. – Ten kurs dał nam nie tylko to, że nauczyliśmy się samego tańca, ale też zbliżyliśmy się do siebie. To był bardzo długi okres prób. Polubiliśmy się. To nam dało to, że na planie już dokładnie wiedzieliśmy, po co tam jesteśmy. To się wszystko działo – mówiła Sobocińska w TVN.
Wygląda na to, że polubili się bardzo. Jak pokazał „Super Express”, para wspólnie świętowała sukces filmu po gali Orły przez całą noc. I poranek.