Paweł z Rolnik szuka żony wcale nie chce się ŻENIĆ!

2014-12-05 12:46

Zgłosił się do programu, żeby szukać żony, tymczasem okazuje się, że wcale nie spieszy mu się do żeniaczki! Paweł z Rolnik szuka żony znalazł miłość, ale na razie nie chce słyszeć o ślubnym kobiercu.

Był jednym z najbardziej wybrednych rolników i bardzo dokładnie sprawdzał kandydatki na żony. Nie tylko na roli - zanim podjął decyzje spędził romantyczne chwile z każdą z dziewczyn i nie oparł się pokusie całowania.

Po tygodniach zmagań o jego względy Paweł wybrał w końcu Natalię. Para spędziła uroczy weekend w Zakopanem i wydawało się, że oboje wyraźnie mają się ku sobie. To jedyna para, która po zakończeniu programu snuje wspólne plany.

Ale widzowie, którzy śledzili losy miłosnych perypetii rolników i rozmarzyli się, że zobaczą choć jednego z nich na ślubnym kobiercu, będą zawiedzeni. Otóż Pawłowi wcale nie spieszy się do żeniaczki!

– Oboje z Natalią z dystansem i pewnym przymrużeniem oka podchodziliśmy do tego programu i to też był jeden z powodów, dla którego ostatecznie ją wybrałem. Odniosłem wrażenie, że inne dziewczyny miały straszne ciśnienie na ślub, dzieci, wspólne życie. My czegoś takiego nie mamy i to jest fajne – zdradził Paweł w rozmowie z onet.pl.

Wychodzi na to, że rolnik szukał żony, a ma pretensje do kandydatek, że chciały męża. Finał jest taki, że dostał stołek radnego, a do żeniaczki się nie pali!

Zobacz: SENSACJA! Edyta Górniak NIE ZAŚPIEWA na Sylwetrze TVP?! Stawia twardy warunek

APISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki