Czarek po narodzinach Amelii stał się najprawdziwszym tatusiem. W rozmowie z "Galą" zdecydował się opowiedzieć o małej, która wraz z Edytą stanowi teraz jego największy skarb.
Patrz też: Pazura: Moja żona to diament
- Amelka ma charakter: spokojna, ale energetyczna. Ona nie marudzi, tylko oświadcza. Trzeba tylko zgadnąć, co chce. Ona nie ma w sobie złości. Jest pogodnym, szczęśliwym dzieckiem. Jak ją dopadam, to tak ją zawsze wycałuję, że potem jest cała w śladach. Czasem ma mnie dosyć i wtedy jej daruję. Ale ostrzegam, że po kąpieli będzie kolejna seria całusów. Ja się specjalnie codziennie golę, żeby jej nie kłuć. Żeby dała mi się więcej całować. Jestem szczęśliwym człowiekiem - mówi z radością aktor.
Zapytany, czy niczego mu już nie brakuje, odpowiedział: tylko gwarancji, że to, co ma teraz, zostanie już na zawsze.
Niestety, tego nikt mu dać nie może...