Jak donosi „Daily Telegraph” Sean Combs (38 l.) ma dość płacenia 200 tys. dolarów (452 tys. złotych) za dwa przeloty z Nowego Jorku do Los Angeles i z powrotem. Z powodu rosnących cen benzyny, Combs zrezygnował z prywatnego odrzutowca i przesiadł się do rejsowych linii American Airlines.
Fortuna Diddy`ego jest szacowana jest na 346 mln. dolarów (782 mln. złotych). W 2002 roku magazyn „Forbes” umieścił go na liście czterdziestu najbogatszych ludzi przed 40. rokiem życia.
Gwiazdy również narzekają, ale Diddy tym razem przesadził. My mamy dla niego propozycję: niech w ramach protestu przeciw cenom benzyny zacznie latać w klasie ekonomicznej. Może wreszcie doceni, co ma.