Rychu Peja przed laty obraził Kingę Rusin w uworze "Nietakt", w którym rapował "Ty czego chcesz ode mnie, czym chcesz mnie skusić, nie masz seksapilu jak go nie ma Kinga Rusin". Można powiedzieć, że do prawdziwego nietaktu doszło teraz, gdy raper przyjął zaproszenie do programu "Agent Gwiazdy 3" i gdy musiał spojrzeć w oczy prowadzącej. Podczas konferencji prasowej jedna z dziennikarek przypomniała mu dawny utwór. Jaki stosunek do tekstu "Nietaktu" ma Peja?
- Raperzy mają to do siebie, że wypowiadają się w niewybredny sposób - zaczął swoje tłumaczenie Peja - I tak się stało, że Kinga pojawiła się na celowniku, ale to nie jest nic personalnie. Gdybyś mnie spytała o to wtedy to, nie wiem... może się zrymowało, a może rzeczywiście nie była w moim typie. Teraz, gdy ją poznałem to... to zawsze jest gdzieś tam krępujące - przyznał Rychu.
Jednocześnie raper przyznał, że na planie "Agenta" odbył rozmowę z Kingą na temat jego twórczości.
- Mieliśmy tutaj polemikę na ten temat i to wszystko. Zachowała się bardzo dobrze pod względem zawodowym. Myślę, że Kinga Rusin jest zawodowcem, który tak na prawdę różnych opini na swój temat usłyszała mnóstwo i musi mieć grubą skórę, tak jak Rychu Peja - wyznał raper.