Spotkanie Kuby Wojewódzkiego z Andrzejem Piasecznym od początku zapowiadało sporo emocji i niewygodnych pytań ze strony dziennikarza TVN. Piasek pozdrowił z kanapy u Kuby swoją aktualną szefową z Polsatu, czyli Ninę Terentiew. Gwiazdor estrady jest od niedawna jurorem w show "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami". Wojewódzki nie mógł się powstrzymać od zadawania Piasecznemu intymnych pytań! Jedno z nich bardzo zirytowało wokalistę. Na wizji padło również pytanie o to, czy Piasek, po tym wszystkim, co się wydarzyło w ostatnim roku, jest teraz spokojniejszym człowiekiem.
Nie sądzę żebym był. Skoro dotykasz kwestii tego roku, to wiele rzeczy, które się wydarzyły, czy zostały publicznie powiedziane były częścią mojego życia od bardzo dawna. Trudno jest żyć, kiedy nie jest się ze sobą w zgodzie. A ja ze sobą w zgodzie byłem bardzo długo - powiedział Piaseczny.
Wojewódzki zapytał artystę, w którym momencie życia dokonał wyboru, że woli mężczyzn:
- To nie jest kwestia wyboru. Żyliśmy w takich czasach, że poszukiwałem różnych rozwiązań. Przepraszam, nie będę o tym opowiadał, bo to jest poza granicą tego, co chcę pokazywać publicznie.
Piasek zabrał mamę nad morze. Zobacz zdjęcia powyżej w galerii
Pod koniec odcinka Piasek odpowiedział na słowa Wojewódzkiego o poszukiwaniu żartów do programu: Andrzej skąd ja mam brać świeże żarty? - zapytał Wojewódzki.
Ja na przykład dużo czytam - zripostował go Piasek i na sali padły brawa i śmiech widowni.
Mam nadzieję, że nie te dwie biografie Piróga, co wydał (...) To jest niesamowite, że on wydał dwie biografie, zastanawiam się, co było w drugiej - ciągnął dalej gospodarz show TVN.
Każdy schizofrenik tak robi - podsumował Piaseczny.
To Ty to powiedziałeś - zakończył ostrożnie Wojewódzki.