W sprawie Elżbiety Żywioł wypowiedział się Samuel Pereira. Były wicedyrektor TAI i były szef TVP Info w czasach rządów PiS, komentuje sytuację, zauważając, że nie dziwi go, iż ludzie ministra Bartłomieja Sienkiewicza sięgnęli do najlepszych zasobów TVP. Dla Elżbiety Żywioł być może był to pocałunek śmierci. W mediach rozpoczęła się krytyka dziennikarki. - W odmienionym TVP Info, twarze propagandy PiS. Elżbiecie Żywioł nie przeszkadzały paski i szczucie. Dzisiaj Elżbieta Żywioł objawiła się na antenie TVP Info. Nagle przypomniała sobie o standardach dziennikarskich? - pytał retorycznie Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski.
Do sprawy prezenterki odniósł się nowy dyrektor TVP Info, Paweł Moskalewicz. - Oczywiście, to nie jest tak, że zamknęliśmy oczy, nie pamiętamy, zapominamy, odkreślamy grubą kreską to, co było. Przychodząc do TVP Info, doskonale wiedzieliśmy, kto i co firmował swoją twarzą - z tymi osobami się pożegnaliśmy. Nie deklaruję, że nikt, kto pracował w starym TVP Info, nie pojawi się teraz na antenie, ale to będzie zdecydowana mniejszość. Bo w kwestii ludzi, którzy występują na wizji, dokonaliśmy prawdziwej rewolucji. W przypadku Elżbiety Żywioł, zresztą bardzo sprawnej prezenterki, posłuchaliśmy głosów widzów i wycofaliśmy ją z anteny - powiedział tygodnikowi "Polityka"
Paweł Moskalewicz zaznaczył, że nie wszyscy dziennikarze, którzy pracowali za poprzedniego prezesa stracą pracę w TVP Info.
- Tworzę zespół, który jest konglomeratem starych i nowych ludzi. W TVP Info pracowało wielu znakomitych fachowców: wydawców, podwydawców, producentów, którzy byli tam jeszcze przed 2016 rokiem. To profesjonaliści, którzy umieją robić newsy i niegdyś tworzyli doskonałą telewizję. Przecież TVP Info, zanim zostało przejęte przez PiS, miało największy zasięg i, moim zdaniem było najlepszą telewizją informacyjną w Polsce. Regularnie w wynikach oglądalności TVP Info było lepsze od TVN24, o Polsat News nie wspominając. To zasługa konkretnych ludzi, którzy posiadają ogromne telewizyjne umiejętności. Mogę nie podzielać wyborów życiowych, których dokonali, pozostawając na Placu Powstańców przez ostatnie 8 lat, ale moim zdaniem to ich nie przekreśla. Bo ludziom, którzy nie robili świństw i twardej propagandy, należy dać szansę. Rozmawiałem z nimi, opowiedziałem jakie są moje przekonania, idee, zasady, jak wyobrażam sobie misję TVP i powiedziałem: zapraszam, jeżeli ktoś podziela te wartości, pracujemy wspólnie, róbmy jak najlepszą telewizję publiczną. Oczywiście, jeżeli ktoś się nie sprawdzi, to się pożegnamy - dodał szef TVP Info.
To nie jedyne zmiany w TVP jeśli chodzi o dziennikarzy. Z serwisu "19:30" znika Tomasz Marzec, który pracował wcześniej w TVN24 i NIK-u. Być może będzie współpracował z innymi redakcjami TVP - informuje serwis Wirtualnemedia.pl.