Piękne świąteczne tradycje Marty i Pawła z "Rolnik szuka żony". Ta gra to prawdziwy hit

2024-12-22 11:13

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" zdradzili, jak wyglądają ich przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Bohaterowie programu opowiedzieli o rodzinnych tradycjach oraz nietypowej grze prezentowej. Choć w ubiegłym roku zdecydowali się spędzić święta w hotelu, tym razem wracają do rodzinnych korzeni i ciepła domowego ogniska.

Marta i Paweł z Rolnik szuka żony

i

Autor: AKPA/Mieszko Piętka

Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas, który dla wielu rodzin oznacza pielęgnowanie tradycji i wspólne chwile. Marta i Paweł, para, która znalazła miłość w programie "Rolnik szuka żony", podzieliła się swoimi świątecznymi zwyczajami i planami na nadchodzące dni.

Rodzinne szukanie choinki

Dla Pawła z "Rolnik szuka żony" jednym z ważniejszych elementów świąt jest wspólne wybieranie choinki. Jak podkreśla w rozmowie z nami rolnik, ma on własny kawałek lasu, gdzie rosną odpowiednie drzewka. To właśnie tam co roku rozpoczyna się ich świąteczna tradycja.

Chodzę po lesie i rozglądam się za odpowiednim drzewkiem. W tym roku wezmę naszego syna, Adama, żeby to on wybrał. Pokażę mu kilka i pozwolę zadecydować, którą z nich przyniesiemy do domu

– mówi Paweł.

Choć na razie ich córka Gracja jest za mała, Paweł z radością mówi o wspólnym czasie z synem oraz z pociechą Marty - Stefanią, która również chętnie uczestniczy w takich spacerach. To właśnie te chwile spędzone na świeżym powietrzu tworzą wyjątkową atmosferę przygotowań do świąt.

Przeczytaj także: Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" o przeprowadzce i randkach z "przyzwoitką"

Gra prezentowa w domu Marty i Pawła z "Rolnik szuka żony"

Marta i Paweł mają także nietypową świąteczną rozrywkę – grę prezentową. Zasady są proste: każdy przygotowuje drobny, uniwersalny prezent, który później można zdobyć w losowy sposób.

Najpierw puszczamy muzykę, a kiedy się zatrzyma, osoba z prezentem rozpakowuje go. Można się też wymieniać albo rzucać kostką, żeby zmieniać losy upominków. To naprawdę fajna zabawa!

– opowiada nam Marta Paszkin.

Święta poza domem? Tylko czasami!

Chociaż Paweł i Marta są zwolennikami rodzinnych świąt w domu, w ubiegłym roku po raz pierwszy zdecydowali się na spędzenie Bożego Narodzenia w hotelu.

Byliśmy w hotelu z trzema innymi rodzinami, w tym z moimi rodzicami i siostrą. To było coś zupełnie innego – brak przygotowań, gotowania, sprzątania. Wszystko było podane i zorganizowane. To naprawdę miła odmiana

– wspomina para.

Jednak mimo tych pozytywnych doświadczeń, w tym roku postanowili wrócić do tradycji i święta spędzą w rodzinnym gronie.

Marta i Paweł z "Rolnik szuka żony" o randkach z przyzwoitką i czasie dla siebie
Sonda
Lubisz program "Rolnik szuka żony"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają