Najmłodszy amant polskiego kina pokazał swoją drugą naturę! Mateusz Damięcki (27 l.) w serialu "Teraz albo nigdy" przyzwyczaił nas do wizerunku łamacza serc niewieścich.
Mateusz jednak dba nie tylko o swoją powierzchowność, ale też o rozwój swojego ducha. Wierni z warszawskiej parafii św. Wincentego Pallottiego mogli posłuchać, jak aktor czyta Listy św. Pawła.
- Mój znajomy poprosił mnie o przysługę, żebym wziął udział w tym przedsięwzięciu, na co zgodziłem się bez namysłu - mówi "Super Expressowi" Mateusz. Młody aktor odczytał listy apostoła do Kolosan, Filipian i do Filemona. I trzeba przyznać, że jego głos rozchodzący się po świątyni robił ogromne wrażenie.
- Na razie było to jednorazowe przedsięwzięcie, ale wyszło to tak znakomicie, że może powtórzymy to za rok - powiedział zadowolony proboszcz parafii ks. Jacek Smyk.