Parę można było spotkać ostatnio w jednym z centrów handlowych. Zanim jednak wybrali się na rundkę po sklepach, poszli coś zjeść i wypić. Wiadomo - przyszła mama musi o siebie dbać, regularnie się odżywiać i nie przemęczać.
Potem pan Piotr zabrał swoją ukochaną do jednej z perfumerii. Tam wspólnie spędzili ponad pół godziny. Wybierali i przebierali wśród najlepszych kosmetyków. A to perfumy Chanel - od 300 zł w górę, a to kosmetyki do pielęgnacji ciała za okazyjne 400 zł... Nic w tym dziwnego, że znany kompozytor osobiście zaangażował się w pielęgnację ślicznej żony. Ciało ciężarnej kobiety jest bardzo wrażliwe i potrzebuje najlepszych kosmetyków. A pan Piotr - jak widać - nie oszczędza na przyjemnościach dla matki swojego dziecka. Jednak w perfumerii nic nie kupili. Zdecydowali się za to na odwiedzenie stoiska z kosmetykami naturalnymi. Gdzie nie dość, że rzeczy są bezpieczniejsze dla kobiety spodziewającej się dziecka, to jeszcze jest taniej. Kremy są tam po 50 zł, a balsam do ciała po 60 zł.
Po zakupach pan Piotr, jak przystało na dżentelmena, nie pozwolił taszczyć Agatce nawet najlżejszej torby. Nie szczędził jej również czułych uścisków i pocałunków. A potem bezpiecznie odwiózł do domu.
No i kto powie, że to nie chłop na schwał!