W rozmowie z "Twoim imperium" Młynarska nie chciała szeroko komentować tego tematu i wdawać się w szczegóły. Na pytanie o to, czy Pieńkowska wygryzła ją z "Miasta kobiet", odpowiedziała pokrętnie:
- Wbrew powszechnie przyjętej opinii, w telewizji nie jest tak, że wszyscy wszystkich wygryzają. Decyzję o rozstaniu z programem podjęłam sama, bo poczułam, powiedzmy, zmęczenie materiału.
Dziwnym trafem materiał się zmęczył akurat, gdy do obsady programu dołączyła Pieńkowska.