"Życie na gorąco" informuje, że zaledwie 3 miesiące po ślubie Kate Rozz i Piotra Adamczyka, para burzliwie się pokłóciła. Ponoć stało się to, gdy oboje wracali z kolacji, która odbyła się w gronie przyjaciół w Otwocku.
Aktor prowadził samochód, jednak w pobliżu Wału Miedzeszyńskiego zatrzymał auto, wysiadł i szybkim krokiem poszedł na wał. Po chwili Kate również wysiadła z samochodu i pobiegła za ukochanym.
Tygodnik donosi, że po chwili oboje wrócili do auta, jednak gdy dojechali pod dom, to w ogóle ze sobą nie rozmawiali. Ciekawe o co mogli pokłócić się małżonkowie? Co prawda, nie ma w tym nic dziwnego, w końcu w związkach często dochodzi do sprzeczek, jednak Piotr i Kasia uchodzili za bardzo zgodne małżeństwo i całkowicie wpatrzone w siebie...