Pierwszy skandal w „Rolnik szuka żony”. Manowska: Takiego numeru nikt mi jeszcze nie wywinął

Zanim poznaliśmy lepiej nowych bohaterów „Rolnik szuka żony”, produkcja odwiedziła pary z poprzednich edycji. Ania i Jakub z 10. sezonu w maju doczekali się syna, Dariusza. Zakochani zdradzili, że planują chrzciny, a kolejnym krokiem będzie ślub.

Przyszłam po jednego do programu, a mam teraz dwóch – mówi szczęśliwa mama.

Waldemar i Dorota także zaprosili kamery do swojego domu. Niebawem powitają oni na świecie córeczkę. Mężczyzna dowiedział się o ciąży partnerki w walentynki.

Rodzice troszkę byli zszokowani, że tak nie po kolei - przyznali zakochani.

Rodzina Pawła i Marty z 7. edycji „Rolnik szuka żony” jest taka, jak kobieta narysowała, kiedy poznawała swojego przyszłego męża.

Jesteśmy w piątkę już - powiedział Paweł. Doczekaliśmy się karty dużej rodziny. Z trójką dzieci jest wesoło. Na obrazku, jaki w trakcie naszego poznania namalowałam, że chciałabym mieć trójkę dzieci, pieska, męża - to się wszystko zrealizowało i wyszło – dodała Marta.

Walka o miłość w „Rolnik szuka żony”! Kto dostanie szansę?

Marta Manowska ruszyła w trasę i jako pierwszego odwiedziła Marcina. Rolnik przeszedł imponującą metamorfozę. Mężczyzna przyznał, że postanowił wziąć się za siebie i schudnąć, co nie umknęło uwadze prowadzącej.

Wśród uczestników tego sezonu najmłodsza jest 23-letnia Wiktoria, wyróżniająca się urodą i sporą popularnością w mediach społecznościowych. Niestety, mimo licznego grona fanów, dotąd nie miała szczęścia w miłości. Jak sama przyznała, często słyszy, że ma jeszcze czas na znalezienie drugiej połówki, ale jej największym marzeniem jest założenie rodziny. Wierzy, że wśród licznych listów znajdzie ten jeden, napisany przez przyszłego męża.

Najstarszym z mężczyzn jest 44-letni Sebastian, który, jak twierdzi, osiągnął wszystko w swoim gospodarstwie, a teraz marzy tylko o miłości. Z tej okazji rozpoczął nawet remont domu i odnowił taras, licząc na znalezienie tej jedynej.

32-letni Rafał był zaskoczony, że znalazł się wśród pięciu rolników, którzy otrzymali najwięcej listów. Wizyta Marty Manowskiej sprawiła mu ogromną radość, gdyż jego jedynym pragnieniem jest odnalezienie miłości.

57-letnia Agata była nie tylko zaskoczona, ale też wzruszona, gdy zobaczyła prowadzącą.

Mogę być wybredna – stwierdziła, zaznaczając, że szczerze podejdzie do wyboru kandydatów.

Czytanie listów. Pierwsze skandale w „Rolnik szuka żony”

Marcin w rozmowie z Martą Manowską opowiedział o swoich obawach.

Nie wiem, dlaczego dziewczyny myślą, że facet ze wsi to jakieś dno, ktoś skreślony – mówił z żalem.

Mimo tego Marta zauważyła, że rolnik zmienił swoje nastawienie do życia. Była wyraźnie poruszona, mówiąc:

Ty mnie zawsze wzruszysz.

Marcin z „Rolnik szuka żony” był zaskoczony liczbą listów, zwłaszcza że większość pochodziła od kobiet z miasta. Choć niektóre kandydatki mu nie odpowiadały, np. z powodu dużych tatuaży lub braku energii, to list od Patrycji go oczarował. Z nadzieją zaprosił ją na randkę, mówiąc: „Może coś z tego będzie”.

Wiktoria, mimo popularności w sieci, nadal szuka tego jedynego. Jest pełna nadziei, że wśród 266 listów znajdzie swoją miłość.

Przestałam oddychać, nie mogłam wyrazić swoich emocji. To było dla mnie ogromnym szokiem – mówiła, podkreślając, jak wielkie wrażenie zrobiła na niej liczba adoratorów.

Sebastian otwarty jest na każdą relację i nie boi się przyjąć partnerki z dziećmi. Dla niego najważniejsza jest miłość. Jednak czytając pierwszy list, odczuł pewną niechęć. Szczęśliwie kolejne poprawiły mu humor. Szczególnie zauroczyła go 39-letnia Anna z Siedlec, którą po krótkiej rozmowie telefonicznej zaprosił do dalszego etapu. Spodobała mu się także blondynka Patrycja o niebieskich oczach, którą zaprosił na pierwszą randkę.

Marta, chyba musimy się napić. Ja nie wiem! – mówił Sebastian, nie kryjąc zaskoczenia.

Takiego numeru nikt mi jeszcze nie wywinął przez te 11 lat – dodała rozbawiona Manowska.

Agata, z dużą uwagą wysłuchiwała listów. To ona jest bohaterką pierwszego skandalu w tej edycji. Rolniczka była zdziwiona propozycją od 39-letniego mężczyzny, który wywołał żywą dyskusję. Namawiana przez Martę, aby dała mu szansę, była nieugięta:

Nie, nie, to pewnie o córkę mu chodziło.

Kolejny kandydat wywołał jeszcze większe emocje. Gdy dotarła do listu od 83-letniego Adama, szybko go odrzuciła:

Nawet nie czytamy. Przepraszam, że jestem taka, ale jestem konkretna.

Zdecydowała się zadzwonić do mieszkającego w Niemczech Mirka.

Rafał natomiast postanowił wysoko zawiesić poprzeczkę – już pierwszy list odłożył na „nie wiem”. Stres towarzyszył mu podczas czytania każdego kolejnego, a piękna prawniczka wprawiła go w zakłopotanie.

Lubię kobiety naturalne – przyznał rolnik, pokazując, że ma jasno sprecyzowane oczekiwania co do przyszłej partnerki.

Czy te wybory okażą się trafne? Czas pokaże!

Zobacz, jak mieszkają rolnicy z 11. edycji "Rolnik szuka żony"!

Listen on Spreaker.