Tuż przed godziną pierwszą w nocy ul. Kruczą kroczył Antoni K., aktor znany z serialu "Dom nad rozlewiskiem" i najstarszy syn aktorskiej pary Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej (47 l.) i Pawła Królikowskiego (50 l.). Szedł środkiem jezdni i pokrzykiwał.
- Głośno się zachowywał, machał do przejeżdżających samochodów - mówi świadek zdarzenia. Antoni K. nie był sam. Towarzyszyli mu Jakub W., grający kucharza w serialu "Hotel 52" i Michał L., aktor wcielający się w postać dyrektora szkoły w Grabinie w telenoweli "M jak miłość".
Nocna awantura
Gwiazdorzy mieli pecha. W pobliżu na służbie byli stołeczni policjanci. Zareagowali natychmiast.
- "Proszę zejść z ulicy. Przejedzie pana samochód" - zwrócił się policjant do młodego chłopaka - opowiada "Super Expressowi" świadek zdarzenia. - Funkcjonariusz zapytał, czy ma dowód - dodaje.
I wtedy się zaczęło.
- Mam, ale wam ch... nie dam! - krzyczał młody aktor, po czym mocno odepchnął jednego z funkcjonariuszy. Ci powalili agresywnego Antoniego K. na ziemię.
- Już nie pracujecie, kutasy. Załatwię was, jeb... psy! Moja papuga was zje. Jesteście gównami. Znam ludzi, którzy was załatwią - dokazywał gwiazdor serialu "Dom nad rozlewiskiem".
Towarzyszący mu kompan, Michał L., na "krzywdę" kolegi nie pozostał obojętny.
Świadek zdarzenia był oburzony tym, co zobaczył i usłyszał.
- Zostawcie go! Jesteście ch... Ch... jebane - aktor grający w serialu "M jak miłość" w niecodzienny sposób stanął w obronie Antka.
A tymczasem trzeci kompan, Jakub W. (28 l.) z "Hotelu 52", próbował... wyparować jak kamfora. Odwrócił się, chciał sobie pójść, ale czujny policjant coś zauważył. 28-letni aktor rzucił na chodnik mały pakuneczek. Okazało się, że było w nim 0,3 grama marihuany.
Noc poza domem
Wszyscy trzej zostali zatrzymani. Okazało się, że byli pijani. Antoni K., który miał we krwi 1,9 promila, trafił do izby wytrzeźwień przy ul. Kolskiej. Michał L. i Jakub W. mieli po 0,6 promila. Noc spędzili w policyjnej celi w podwarszawskim Piasecznie.
- Rano zostali przewiezieni na przesłuchanie do komendy przy ul. Wilczej. Przez cały dzień składali zeznania. Po południu dostali zarzuty. Teraz sprawą zajmie się prokurator - mówi podkom. Agnieszka Hamelusz (33 l.) ze śródmiejskiej policji.
Antoni K. odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza (jeden z policjantów ma złamany palec), znieważenie i nakłanianie do odstąpienia od czynności służbowych. Grozi mu za to do trzech lat więzienia. Michał L. usłyszał zarzut znieważenia policjanta. Aktor może za kratami spędzić rok. Jakubowi W. za posiadanie narkotyków grozi do trzech lat.
Jest inna wersja?!
Wczoraj zadzwoniliśmy do rodziców Antoniego K., znanej pary aktorskiej. Nie mieli wiele do powiedzenia.
- Znacie tylko wersję jednej strony - powiedziała Małgorzata Ostrowska-Królikowska. Gdy zapytaliśmy o jej wersję, stwierdziła, że nie będzie z nami rozmawiać.
Po południu trzej aktorzy po przesłuchaniu zostali wypuszczeni do domów.
Jakub W. (28 l.)
Ukończył Akademię Teatralną w Warszawie. Teraz gra kucharza Leszka w serialu "Hotel 52", pojawił się także w serialach "Usta, usta" "Plebania", "Czas honoru", "Agentki"... Na swoim koncie ma rolę policjanta w filmie "Lincz".
Michał L. (37 l.)
Absolwent szkoły filmowej w Łodzi. Popularność przyniosła mu rola Jacka Przypadka w sitcomie "Lokatorzy" oraz udział w innych serialach, np. "M jak miłość", "Blondynka". W 2008 roku wystąpił w "Tańcu z gwiazdami", odpadł w pierwszym odcinku.
Antoni K. (22 l.)
Najstarszy syn pary aktorskiej Małgorzaty i Pawła Królikowskich. Pierwszy raz stanął przed kamerą, mając 4 lata. Znany z serialu "Dom nad rozlewiskiem". Wystąpił też w serialach: "Agentki", "Czas honoru", "39 i pół". W "Och, Karol 2" zagrał chłopaka palącego marihuanę.
Podinspektor Maciej Karczyński (40 l.), rzecznik stołecznej policji: Prawo jest równe dla wszystkich
- Nikt nie jest bezkarny, niezależnie od tego, kim jest. Najtragiczniejsze jest jednak to, że policjanci interweniowali z troski o młodego człowieka, który w każdej chwili mógł wpaść pod samochód. Mężczyzna odwdzięczył się im wyzwiskami i uderzeniem jednego z funkcjonariuszy.