Jan Englert i jego alkoholowe przygody
Jan Englert w dojrzałym wieku zaczął odkrywać karty ze swojej przeszłości. Także te ciemne. W swojej książce "Bez oklasków" aktor zdradził m.in. to, że prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Na domiar złego zaproponował milicjantom łapówkę. - Od razu na miejscu załatwiłem sprawę z milicjantami. Zapytali, ile wypiłem, odpowiedziałem, że jedno piwo, i nie czekając na ich reakcję, postawiłem sprawę jasno: "Możliwości są dwie: albo jedziemy badać krew, albo płacę. A jeśli płacę, to ile?". Nastąpiła druga pauza i nagle jeden z nich się odezwał: "Nie no, pobranie krwi pana zgubi". Ale ponieważ byłem wtedy u szczytu popularności, wyciągnąłem banknot. Ten drugi odrzekł: "My nie bierzemy pieniędzy", ale tak zamaszyście tym banknotem machałem, że wypadło mi z ręki i osiadło na milicyjnym bucie. I tak już zostało. To była jedyna łapówka, jaką dałem w życiu - wspominał Jan Englert. Alkoholowych przygód legendarny aktor miał jednak więcej. Jedna z nich miała miejsce na planie serialu "Noce i dnie".
Jan Englert pijany na planie serialu "Noce i dnie"
Jan Englert opowiedział, co tam się wydarzyło. Wypił naprawdę sporą ilość wódki! - W filmie jest scena, w której Śniadowski przemawia na zebraniu konspiracyjnym. Zdjęcia kręciliśmy w Jabłonnie. Przywieźli nas na plan, czekałem, a gdzieś koło pierwszej w nocy uznałem, że zdjęcia już się nie odbędą, i z nudów wypiłem co najmniej pół butelki wódki - wspominał gwiazdor kina i teatru. - To było w pałacu w Jabłonnie, w którym bar działał cały czas - dodał. Jan Englert nie spodziewał się, ze wkrótce będzie musiał pracować na planie serialu "Noce i dnie". - Tymczasem nieoczekiwanie o piątej nad ranem wezwano nas na plan. Byłem nieźle wstawiony, miałem spierzchnięte usta. Ale co znaczy silna wola! Moje pojawienie się zostało przyjęte bez komentarzy, ale kiedy tę scenę zobaczyłem na ekranie, to przecież widziałem, że byłem urżnięty. Pamiętam, że trzymałem się resztką sił i woli, żeby móc ten tekst wypowiedzieć. Widocznie udało mi się jakoś zebrać. Zresztą, zawsze miałem bardzo mocną głowę i słabą wątrobę - zdradził aktor. W naszej galerii prezentujemy, jak się zmieniał Jan Englert.