Piosenkarka przyznała, że rozstała się z mężem, bo nie mogła poradzić sobie z byciem żoną. Czyżby Hart kazał jej gotować codziennie trzydaniowe obiady? Prać skarpetki? Prasować majtki? Nie, Pink po prostu do pewnych rzeczy nie dojrzała.
- W każdym związku gramu jakieś role. Role żony i męża najwyraźniej nie są dla nas - powiedziała Pink. - Ale nie oznacza to, że się nie kochamy. Jeśli role małżeńskie nie są dla nas, szukamy takich, w których będziemy się dobrze czuć - dodała.
Pink i Hart rozstali się w lutym, po dwóch latach małżeństwa i ponad sześciu bycia razem. Od tametj pory Pink jest sama i pewnie jeszcze długo to się nie zmieni, bo - jak mówi - żaden poznany facet nie może się równać z jej byłym mężem. - Dopóki nie znajdę kogoś, kto jest fajniejszy od Carey'a, nie jestem zainteresowana - powiedziała. Niech częściej to mówi, to na pewno szybko nikogo nie znajdzie.