Leila Amer jest gwiazdą muzyki pop w Egipcie. Wokalistka nagrała teledysk, który został uznany przez stróżów prawa za dwuznaczny. Wokalistce zarzuca się, że w klipie do utworu "Boss Oumek" prezentuje prowokacyjne gesty i tańczące kobiety.
Teledysk wywołał spore poruszenie w tak konserwatywnym kraju, jakim jest Egipt. Piosenkarka na razie trafiła do aresztu na 4 dni, ale może spędzić tam nawet 2 lata. Została także usunięta ze Związku Muzyków.
Skargę na Lailę Amer złożył konserwatywny prawnik Ahmed Mahran. Swoje zachowanie tłumaczył w rozmowie z gazetą "Youm7": – Klip stanowi atak na społeczeństwo i wyraża chęć zniszczenia państwa, gdyż jest to kraj muzułmański.
ZOBACZ TAKŻE: Dziennikarze TVP zatrzymani w Syrii. "37 dni w więzieniach syryjskich"