Piotr Adamczyk na wolności, Weronika Rosati znów w szpitalu!

Medzia|xs

2013-12-05 15:29

To się nazywa miłość! Piotr Adamczyk (41 l.) wiele zawdzięcza ukochanej Weronice Rosati (29 l.). Nie dość, że z miłości do niego zrezygnowała z kariery w USA, to jeszcze na jej wniosek nie odpowie za wypadek, w którym została poważnie poturbowana. Mało tego, kiedy on może cieszyć się wolnością, ona ponownie trafiła do szpitala, aby leczyć połamaną w wozie Adamczyka nogę.

Najnowsze z działu

Mocne słowa!

Rozenek-Majdan na spotkaniu wigilijnym w Sejmie. Internauci nie podzielają jej entuzjazmu. "Cyrk, a nie wigilia"

Wiemy, o czym marzy!

Julia Wieniawa, jakiej jeszcze nie znacie. Rozmarzona gwiazda zaskakuje osobistym wyznaniem

Od razu wpada w ucho!

Po śmierci Ryszarda Poznakowskiego wyszła jego kapitalna piosenka z udziałem Kasi Moś i Piotra Kuźniaka! Prapremiera tylko u nas

Smutne wieści!

Nie żyje ikona disco. Jej przeboje znają wszyscy! Popłynęły kondolencje

Dziennikarka apeluje

Karolina Pajączkowska przeżywa koszmar. Jej syn trafił do szpitala. "Sprawa jest poważna"

Adamczyk na wolności, Rosati w szpitalu

To się nazywa miłość. Piotr Adamczyk (41 l.) wiele zawdzięcza ukochanej Weronice Rosati (29 l.). Nie dość, że z miłości do niego zrezygnowała z kariery w USA, to jeszcze na jej wniosek nie odpowie za wypadek, w którym została poważnie poturbowana. Mało tego, kiedy on może cieszyć się wolnością, ona ponownie trafiła do szpitala, aby leczyć połamaną w wozie Adamczyka nogę.

Jak oni się pięknie wspierają. Weronika i Piotr bardzo zbliżyli się do siebie po wypadku samochodowym, do którego doszło we wrześniu pod Zamościem. Weronika trafiła wtedy do szpitala z połamaną nogą, a Piotrowi groziło nawet więzienie za spowodowanie kraksy. Cały ten czas jednak znany aktor nie myślał o konsekwencjach swojej nieuwagi. Opiekował się Weroniką czule w szpitalu, a także towarzyszył w rekreacyjnym wyjeździe do Stanów.

Aktorka nadal ma usztywnioną nogę i chodzi o kulach, ale przy Piotrze nie traci pogody ducha. W podzięce za jego oddanie Rosati nie złożyła wniosku, w którym winiłaby Piotra za wypadek. Dzięki temu prokuratura umorzyła postępowanie. Adamczyk może korzystać z wolności. Gorzej z Rosati, bo ona znowu przebywa w jednej z warszawskich prywatnych klinik. Musiała przejść kolejny zabieg ortopedyczny. Z tego powodu nie zjawiła się w tym tygodniu na rozprawie przeciw Andrzejowi Żuławskiemu (73 l.), który podobno oszkalował ją w swojej książce.

– Problemy z nogą są takie, że nasza klientka może być niezdolna do udziału w procesie do przełomu lutego i marca – powiedział PAP Life Maciej Lach, adwokat Rosati.

Medzia, xs

Jak oni się pięknie wspierają. Weronika Rosati i Piotr Adamczyk bardzo zbliżyli się do siebie po wypadku samochodowym, do którego doszło we wrześniu pod Zamościem. Weronika trafiła wtedy do szpitala z połamaną nogą, a Piotrowi groziło nawet więzienie za spowodowanie kraksy. Cały ten czas jednak znany aktor opiekował się Weroniką czule w szpitalu, a także towarzyszył w rekreacyjnym wyjeździe do Stanów.

Aktorka nadal ma usztywnioną nogę i chodzi o kulach, ale przy Piotrze nie traci pogody ducha. W podzięce za jego oddanie Weronika Rosati nie złożyła wniosku, w którym winiłaby Piotra Adamczyka za wypadek. Dzięki temu prokuratura umorzyła postępowanie. Adamczyk może korzystać z wolności.

CZYTAJ TEŻ: Weronika Rosati wybaczyła ukochanemu wypadek

Gorzej z Rosati, bo ona znowu przebywa w jednej z warszawskich prywatnych klinik. Musiała przejść kolejny zabieg ortopedyczny. Z tego powodu nie zjawiła się w tym tygodniu na rozprawie przeciw Andrzejowi Żuławskiemu (73 l.), który podobno oszkalował ją w swojej książce.

– Problemy z nogą są takie, że nasza klientka może być niezdolna do udziału w procesie do przełomu lutego i marca – powiedział PAP Life Maciej Lach, adwokat Weroniki Rosati.